Przepisy nie są wcale jednoznaczną kwestią. Okazuje się, że w Słupsku można bez żadnych skrupułów zaparkować przed czyimś garażem, uniemożliwiając mu tym samym wyjazd. Podwórka, na które obowiązuje zakaz wjazdu dla innych samochodów niż tych, które należą do mieszkańców i właścicieli garaży, stanowią często darmowe parkingi. Strażnicy miejscy bowiem nie mogą w żaden sposób ukarać parkujących, gdyż nie wiedzą, który pojazd znajduje się w danym miejscu bezprawnie i aby uniknąć nieporozumień, mieszkańcy we własnym zakresie powinni wyposażyć samochody w identyfikatory. (Anna) |