Przez 60 lat Świętem Miasta nazywano wyzwolenie Słupska przez wkroczenie do niego Armii Czerwonej. Niezadowolenie mieszkańców sprawiło, że władze miasta postanowiły to zmienić. Przez cała sobotę i niedzielę słupszczanie obchodzili Święto Miasta, upamiętniające nadanie mu praw przez księcia gdańskiego Świętopełka w 1265 roku, a następnie w 1310 roku lokacji miasta na prawach magdeburskich. Od tej pory święto będzie obchodzone w trzecią niedzielę sierpnia, wyłącznie jako festyn. Atrakcji było co nie miara, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Już od rana w Parku Kultury i Wypoczynku Bractwo Rycerskie Bogusława V prezentowało obyczaje i kulturę średniowieczną. Wieczorem zaś odegrana została bitwa i atak na mury obronne. Wszyscy chętni mogli także spróbować „Słupskiego Chłopczyka”, serka, którego produkcję wznowiono po 63 latach i który ma promować Słupsk. Nie zabrakło także gwiazd, Dariusz Michalczewski, były pięściarz promował „Lato z Tigerem”, a Kasia Kowalska umiliła wieczór swoimi największymi przebojami. (Anna)
Fot. Jarosław Sikora |