Nietypowo spędzał wolny czas 25 września w usteckim porcie jeden z mieszkańców Słupska. Pływając skuterem wodnym w basenie portu rybackiego uderzył w ster łodzi. Jak się okazało 47-letni Andrzej K. był pijany, miał 2.20 promili alkoholu we krwi. Nie posiadał przy sobie również stosownych dokumentów pozwalających na wodne wojaże. Dwie godziny później ponownie szarżował po wodzie ignorując wcześniejszą interwencję policji. Tym razem namierzyli i zatrzymali go funkcjonariusze Straży Granicznej, badanie alkomatem wykazało 2.38 promili. Jakby tego było mało, wsiadł za kierownicę Jeepa i na terenie portu podjął się holowania skutera. Za trzecim razem wydmuchał prawie 2.6 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do Izby Wytrzeźwień i stracił prawo jazdy, a jego sprawa znajdzie finał we Sądzie Grodzkim. |